Mirosław Taras odwołany z funkcji prezesa Kompanii Węglowej
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
Mirosława Tarasa odwołano ze stanowiska prezesa Kompanii Węglowej. Rada nadzorcza powierzyła kierowanie Kompanią Piotrowi Rykali, wiceprezesowi ds. pracy.
Rada nadzorcza Kompanii Węglowej na posiedzeniu 21 listopada 2014 roku dokonała pogłębionej analizy i oceny sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki.
W komunikacie zaznaczono, że rada przeanalizowała podejmowane przez zarząd działania w kierunku poprawy płynności finansowej oraz naprawy spółki. Rada nadzorcza stwierdziła zwiększanie się straty spółki na sprzedaży węgla w stosunku do wielkości ujętych w Planie Techniczno-Ekonomicznym oraz niepowodzenie emisji euroobligacji jako głównego źródła finansowania planu naprawczego, co spowodowało jego zdezaktualizowanie.
Rada zobowiązała zarząd do aktualizacji planu naprawczego spółki i PTE oraz podjęcie energicznych działań restrukturyzacyjnych.
Portal wnp.pl przewidywał, że może dojść do zmian w zarządzie KW.
- Górnictwo śląskie funkcjonuje od bardzo dawna i najlepsze pokłady zostały już dawno wybrane. Schodzimy coraz głębiej z wydobyciem, co oznacza wzrost kosztów. A dochodzi drastyczny spadek cen węgla na rynku światowym - mówił podczas niedawnej konferencji "Górnictwo 2014" prezes Mirosław Taras.
W swoim wystąpieniu cofnął się do czasów PRL-u i zaznaczył, że polskie rządy i polski przemysł nie rozliczyły się ze swoją historią.
- W latach 60-tych oraz 70-tych intensywnie budowano w Polsce nowe kopalnie, nie tylko węgla, ale też cynku czy miedzi - przypomniał prezes Taras. - Wówczas Polska nie miała innej waluty wymienialnej. W wyniku tego zbudowano ogromną ilość kopalń. Utrzymanie ich wymagało specyficznego systemu, który przyciągnąłby kadry, menedżerów, chodziło o to, by fedrować walutę wymienialną. Na Śląsk przybyło wówczas mnóstwo ludzi z różnych stron kraju, ja też przybyłem na Śląsk z Lubelszczyzny. Obecnie wszelkie regulacje socjalne, które pozostały w spadku po historii, istotnie obciążają górnictwo i wpływają na jego wyniki. Nie jesteśmy konkurencyjni. Wypominanie nam górnikom, czy stronie społecznej, że górnictwo ma wysokie koszty pracy, jest nie na miejscu. Przy przejściu do gospodarki rynkowej trzeba było się zastanowić, co zrobić z górnictwem. Płaca górnika 6,5 tys. brutto wcale nie jest wysoka. Problemem nie jest wysokość wypłat, tylko wydajność - zaznaczył prezes Mirosław Taras.
I wskazał, że trudno, by było inaczej, skoro zatrudnia się dwa razy więcej ludzi niż nakazywałyby to realia rynku. Górnictwo śląskie funkcjonuje od bardzo dawna i najlepsze pokłady zostały już dawno wybrane.
Szef Kompanii Węglowej zwrócił też uwagę na fakt, iż z górniczej triady, na którą składa się szeroko rozumiane bezpieczeństwo, koszty eksploatacji oraz złoże i stan jego wykorzystania, optymalizować można jedynie dwa czynniki. Jeżeli przykładowo ktoś zamierza czysto wybierać pokłady, to musi się liczyć z wysokimi kosztami.
- Żebyśmy mogli to górnictwo racjonalnie zmieniać, nie wystarczą zabiegi managementu górniczego, czy strony społecznej, bo potrzeba działań rządu - zaznaczył prezes Taras. - Jeżeli Warszawa, rząd, nie napisze programu uwzględniającego aspektu historycznego górnictwa, czy założeń ostatniego szczytu klimatycznego, to nie ma szans restrukturyzować branży bez wstrząsów.
Szef Kompanii wskazał też, że o cenach węgla będą m.in. decydować ceny ropy. I podkreślił, że program dla górnictwa powinien być opracowany ponad podziałami politycznymi. Tak, by mógł być realizowany niezależnie od tego, kto akurat będzie u władzy.
Mirosław Taras, przed objęciem sterów w Kompanii Węglowej, był wieloletnim prezesem spółki LW Bogdanka. Z jego kadencji Bogdanka zadebiutowała na giełdzie i uruchomiła nowe pole wydobywcze Stefanów. Później był także szefem Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, doradcą PD Co.
Jak czytamy w komunikacie wystosowanym po odwołaniu prezesa, rada nadzorcza KW dokonała wnikliwej analizy działań zarządu za okres ostatnich 6 miesięcy br. w zakresie dostosowania działalności spółki do sytuacji rynkowej, zmniejszenia strat generowanych na podstawowej działalności w wyniku rozszerzania się dystansu pomiędzy kosztami produkcji i średnią ceną sprzedaży oraz upłynniania zapasów węgla. Przeanalizowano działania zarządu w zakresie zapewnienia właściwego zarządzania kosztami oraz skuteczność podjętych przez zarząd procesów restrukturyzacyjnych w celu umożliwienia funkcjonowania spółki na rynku węgla.
W wyniku analizy rada nadzorcza stwierdziła nieskuteczność dotychczasowych działań zarządu w zakresie restrukturyzacji spółki. Nie został ograniczony poziom kosztów, generując przy braku przesłanek do wzrostu cen dalszy wzrost strat na działalności spółki.
Działania zarządu nie tylko nie spowodowały poprawy sytuacji ekonomiczno-finansowej, ale nastąpiło pogłębienie się dramatycznej sytuacji spółki. Rada nadzorcza stwierdziła niedostateczną koordynację działań zarządu oraz brak skuteczności w zakresie prowadzonego dialogu ze stroną społeczną uniemożliwiający wprowadzanie rozwiązań restrukturyzacyjnych.
W tej sytuacji rada nadzorcza poddała pod tajne głosowanie i podjęła jednogłośnie uchwałę o odwołaniu prezesa zarządu Mirosława Tarasa. Koordynację prac zarządu rada nadzorcza powierzyła Piotrowi Rykali, wiceprezesowi ds. pracy.
Obejmujący aktualnie obowiązki prezesa KW Piotr Rykala z Kompanią Węglową związany jest od lat. W roku 2003 objął stanowisko dyrektora biura, następnie wiceprezesa Kompanii Węglowej. Wcześnie pracował w Rybnickiej Spółce Węglowej, pełniąc funkcję zastępcy prezesa zarządu. Od 2012 r. jest przewodniczącym-prezesem Związku Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego.
źródło: wnp.pl, autor: Jerzy Dudała