Badania mają sens
- Szczegóły
- Administrator
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 2751
Co kryje sie pod pojęciem ozdrowieńca i czy może on ponownie zachorować? Jak kontrolować stan zdrowia osoby zakażonej i czy koronawirus niszczy płuca i inne narządy? I wreszcie, czy szczepić się na grypę? Na te i inne pytania odpowie Dariusz Iskanin, lekarz medycyny, wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia Sejmiku Województwa Śląskiego.
Już ponad 30 tys. naszych rodaków, którzy zachorowali na COVID-19, uzyskało status ozdrowieńców. Co kryje się pod tym pojęciem?
Ozdrowieniec to osoba, która odzyskuje zdrowie, a u której wcześniej występowały objawy choroby. W przypadku COVID-19 mogły to być gorączka, kaszel, czasami połączony z dusznościami. Proces zdrowienia jest procesem rozciągniętym w czasie. Poprawa stanu pacjenta trwa od kilku do kilkunastu dni.
Jakie są sposoby kontroli stanu zdrowia osoby zakażonej koronawirusem?
Proces zdrowienia można określić na podstawie poprawy stanu fizykalnego pacjenta, jak na przykład ustępowanie gorączki, stopniowe ustępowanie kaszlu, duszności, zwiększenie wydolności fizycznej, brak objawów chronicznego zmęczenia. W przypadku infekcji COVID-19, potwierdzonej wcześniej dodatnim testem laboratoryjnym, potwierdzeniem ozdrowienia jest dwukrotny wynik ujemny testu-wymazu z dróg oddechowych, wykonany w odstępie kilku dni.
Czy ozdrowieniec powinien przyjmować jakieś określone leki, ma ograniczenia, bądź zobowiązany jest prowadzić specjalny tryb życia i wreszcie, czy może powtórnie zachorować?
Nie ma obecnie zaleceń, aby ozdrowieniec przyjmował jakieś leki. Powinien prowadzić normalny, zdrowy i higieniczny tryb życia. Jeżeli chodzi o powtórne zachorowania, to są takie przypadki i jest to możliwe. Znane są doniesienia z medycznych publikatorów zachodnich, iż po przechorowaniu COVID-19 specyficzne przeciwciała utrzymują się w organizmie tylko przez pewien okres, około 4-6 miesięcy.
Pojawiają się informacje, że koronawirus w znacznym stopniu niszczy płuca i inne narządy, takie jak wątroba i nerki. Czy to prawda?
COVID-19 może mieć negatywny wpływ na wiele narządów. W płucach niektórych osób z objawami ze strony układu oddechowego po przechorowaniu stwierdzano zwłóknienie z następowym zmniejszeniem wydolności układu oddechowego. Koronawirus może też powodować uszkodzenia nerek z następowym zmniejszeniem ich wydolności. Część pacjentów może wymagać dializowania. Naukowcy chińscy z ośrodka w Wuhan podają, iż u 10 proc. pacjentów z COVID-19 dochodzi właśnie do uszkodzenia nerek. Lekarze obserwują też u pacjentów przypadki uszkodzenia wątroby w przebiegu COVID-19. Mogą one prowadzić do zapalenia wątroby. Jeżeli chodzi o uszkodzenia narządów wewnętrznych w przebiegu infekcji koronawirusowej, to najczęstsze są jednak uszkodzenia płuc.
Wielu ekspertów zachęca do szczepień na grypę. Ma to podobno wpływ na zmniejszenie prawdopodobieństwa zakażenia COVID-19.
W obecnej sytuacji pandemii szczepienia sezonowe na grypę wydają się jak najbardziej celowe i pożądane. Po prostu warto się zaszczepić, zwłaszcza że jesienią spodziewamy się drugiej fali rozwoju pandemii koronawirusowej i może dojść do nałożenia dużej liczby zachorowań na grypę i COVID-19. Pacjent, który zachoruje na grypę, ma obniżoną odporność i łatwiej może u niego dojść do zakażenia koronawirusem.
Dochodzą niepokojące sygnały z kopalń o rosnącej liczbie przypadków zachorowań na COVID-19. Będą konieczne kolejne testy?
Ogniska infekcji koronawirusowej w kopalniach w ostatnich miesiącach pozwoliły nam na wypracowanie pewnych zasad działania i postępowania diagnostycznego oraz izolacji pracowników i ich rodzin w przypadku dodatniego testu. Nie wszyscy górnicy z dodatnim wynikiem testu chorowali, a wręcz zdecydowana ich większość, bo ponad 95 proc., przechodziła infekcję bezobjawowo. W przypadku pojawienia się ponownych ognisk badania przesiewowe w kopalniach oraz izolacja osób z dodatnim wynikiem testu wydają się jedyną skuteczną formą walki z pandemią. A więc takie badania mają sens i są celowe.
źródło: nettg.pl, autor: Kajetan Berezowski