Nadzieja w górnikach
- Szczegóły
- Administrator
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 2855
Leczenie osoczem pobranym od osób, które wyzdrowiały z COVID–19 jest skutecznym sposobem ratowania zdrowia i życia pacjentów, którzy koronawirusa przechodzą znacznie ciężej. Dlatego Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu apeluje o oddawanie osocza, ale także krwi. Na ten apel odpowiedzieli m.in. pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Do tej pory w raciborskim Centrum osocze oddało 31 wyzdrowiałych z COVID–19. Wśród nich jest Mirosław Szymura, górnik kopalni Pniówek, który przeszedł infekcję koronawirusem, a teraz po raz pierwszy oddaje osocze.
- Mam świadomość, że wielu ludzi potrzebuje krwi, a teraz okazuje się, że bardziej potrzebne jest osocze. Cieszę się, że mogę pomóc innym, przecież to nic nie kosztuje - mówi Mirosław Szymura.
- Co osiem tygodni oddaję krew. Czuję się po tym lepiej, a jeszcze mam świadomość, że mogę komuś pomóc. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kto z nas, czy też z naszej rodziny, będzie jej potrzebował, więc myślę, że warto dzielić się krwią z innymi - uważa Łukasz Zając z kopalni Jastrzębie-Bzie.
Wśród górników JSW jest coraz więcej ozdrowieńców. Przytłaczająca większość z nich zarażenie koronawirusem przechodzi bezobjawowo.
- Górnicy są najdokładniej przebadaną grupą zawodową. Są także grupą zawodową, w której jest wielu krwiodawców. Fala hejtu skierowanego na górników, która zalała Internet po doniesieniach o liczbie zarażonych, jest zjawiskiem godnym pożałowania. Weźcie państwo przykład z górników. Oni nie hejtują. Oni ratują - mówi prezes JSW Włodzimierz Hereźniak.
Pobrane od ozdrowieńców osocze podawane jest osobom zakażonym wirusem SARS–CoV–2. Wytwarzane jest z krwi pacjenta, który przebył zakażenie koronawirusem i w jego organizmie wytworzyła się odpowiednia liczbę przeciwciał. Taka osoba, mająca podwójny ujemny wynik testu na koronawirsua, po dwóch tygodniach od ostatniego badania może zgłosić się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu. Dawca przechodzi najpierw wstępną kwalifikację, po której umawiany jest na konkretny termin.
- Kolejna konsultacja z lekarzem jest już bardzo szczegółowa. Co ważne, dawca musi być zdrowy, nie może przyjmować żadnych leków, nie może chorować na tarczycę, nie może być też po transfuzji krwi. Ponadto, powinien poinformować o chorobach współistniejących i przebytych zabiegach operacyjnych - wyjaśnia kierownik działu dawców i pobierania Beata Wysoczańska-Skroban.
Polska ciągle jest w stanie pandemii, dlatego szpitale zabiegają, aby osocze od wyzdrowiałych po przechorowaniu COVID–19 było cały czas dostępne. Osocze od takiego dawcy pobierane jest w trzech kolejnych terminach: co tydzień po 600 mililitrów. Jeden zabieg trwa kilkadziesiąt minut.
- Osocze od ozdrowieńców jest nam naprawdę bardzo potrzebne. Proszę sobie wyobrazić, że miałam nawet telefon, że osocze jest pilnie potrzebne do ratowania życia trzynastolatka - mówi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu Gizela Kowol.
- Dla wielu chorych cała nadzieja jest teraz w górnikach, na których w całym kraju spłynęła fala hejtu, a mimo to dzielą się swoją krwią i osoczem. Dziękuję tym wszystkim, którzy już oddali osocze i zapraszam do dalszego oddawania osocza, proszę się tego nie obawiać. Zachowujemy wszystkie procedury związane z bezpieczeństwem i higieną, nikogo tu nie zarazimy - dodaje.
Lekarze i pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu potwierdzają, że górnicy to grupa zawodowa, która najchętniej dzieli się krwią.
- Górnicy, mimo ciężkiej pracy, cieszą się bardzo dobrym zdrowiem, a ich parametry krwi są idealne do tego, aby taką krwią się dzielić. Nie jest tajemnicą, że to właśnie górnicy stanowią największą społeczność, która zaopatruje w krew cały Śląsk. Duża część ozdrowieńców z infekcji koronawirusem, którzy zgłaszają się do centrum, to nasi stali dawcy i często oddawali już osocze, więc dla nich cała procedura nie jest niczym nowym - mówi Hiacynta Kwiatkowska, lekarz z raciborskiego centrum.
Do tej pory w Jastrzębskiej Spółce Węglowej potwierdzono 1303 przypadki wyzdrowienia. Osocze można oddawać w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu po wstępnej kwalifikacji oraz umówieniu się na konkretny termin.
źródło: nettg.pl, autor: MD