murcki staszic KBGórnik z kopalni Murcki-Staszic w Katowicach tuż przed godz. 8 w środę uległ wypadkowi. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej nie udało się go uratować.

Jak informuje Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, zdarzenie miało miejsce w wyrobisku górniczym na poziomie 500 m, a konkretnie w przekopie odstawczym do poziomu 500 m w rejonie pętlicowego zasobnika taśmowego przenośnika PIOMA 1400.

- Wypadkowi uległ pracownik oddziału GTU, zatrudniony na porannej zmianie. Pracował w kopalni 9 lat i 7 miesięcy - mówi Tomasz Głogowski.

Zmarły osierocił 14-letniego syna. Okoliczności wypadku są obecnie badane. Już teraz wiadomo, że 49-letni mężczyzna został wciągnięty między taśmę, a wspornik zabudowany za bębnem napędowym.

Według statystyk Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach w tym roku w górnictwie węgla kamiennegio doszło już do 10 wypadów śmiertelnych i czterech ciężkich (trzy w firmach zewnętrznych). Wwszystki wypadków było 929.

Do największej tragedii doszło w maju na Ruchu Zofiówka, gdzie w wyniku tąpnięcia zginęło pięciu górników. Byli to: ślusarz – lat 28, elektromonter – lat 38, górnik – lat 35, górnik – lat 38, górnik strzałowy – lat 34. Z kolei wypadkom lekkim ulegli: osoba dozoru wyższego ruchu górniczego - kierownik oddziału GRP-5z – lat 41, górnik – lat 38, górnik – lat 34 i górnik – lat 32.

źródło: nettg.pl, autor: AMC, fot.: Kajetan Berezowski