Nawet 700 tys. gospodarstw domowych może nie mieć jeszcze węgla na zimę
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
- 600-700 tys. gospodarstw domowych nie ma jeszcze węgla na zimę. Z naszych badań wynika, że 60 proc. Polaków zamierza zastąpić go drewnem - poinformowała w piątek minister klimatu Anna Moskwa. Gdyby jakiś samorząd nie sprzedawał węgla, będzie można go kupić w najbliższej gminie, powiecie - dodała.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa pytana była w piątek w Polsat News, ile gospodarstw domowych nie ma jeszcze węgla na ten sezon grzewczy.
- Przeprowadziliśmy własne badania. Na dzisiaj szacujemy, że jest to grupa 600-700 tys. gospodarstw domowych, które deklarują, że nie mają tego surowca. Badaliśmy też, czym Polacy zastępują węgiel. 60 proc. Polaków zadeklarowało, że będzie zastępować lub zamierza zastąpić - bez zakupionego jeszcze surowca - drewnem, nie węglem brunatnym, nie miałem tylko drewnem. Dodała, że drewna jest dużo na rynku, większość gospodarstw jest już zaopatrzona. Nie deklarowały nam żadnych problemów z zaopatrzeniem się w drewno - poinformowała Anna Moskwa.
Szefowa MKiŚ była też pytana, kiedy będzie można kupić węgiel po 2 tys. zł za tonę.
- W czwartek Sejm uchwalił ustawę umożliwiającą samorządom sprzedaż węgla po preferencyjnej cenie nieprzekraczającej 2 tys. zł. Gospodarstwo domowe będzie miało prawo do zakupu po preferencyjnej cenie 1,5 tony węgla w tym roku oraz kolejnych 1,5 tony po 1 stycznia 2023 r. Aby kupić węgiel od samorządu, mieszkańcy będą składali do gminy wniosek o zakup preferencyjny. Rozwiązanie będzie dostępne dla osób, które są uprawnione do dodatku węglowego.
- W ciągu maksymalnie tygodnia, półtora ten proces powinien się rozpocząć. Nie czekamy, spółki ten węgiel już rozwożą po wszystkich zsypiskach, po tych miejscach w powiatach jak najbliżej mieszkańców. Jednocześnie szacują, zbierają zapotrzebowanie od samorządów. Przygotowują dokumenty, tak żeby w momencie wejścia w życie ustawy on był już gotowy dla odbiorców - podkreśliła Anna Moskwa.
Minister odniosła się też do tego, że na razie gotowość do dystrybucji węgla zgłosiła połowa samorządów.
- Mam nadzieją, że samorządy jeszcze raz przemyślą swoje decyzje i zdecydują się na współpracę, ale też te samorządy, które dołączyły, dadzą dobry przykład. Pewnie pojawi się presja mieszkańców na poszczególne samorządy - zwróciła uwagę.
Dodała, że w ustawie jest też mechanizm zabezpieczający.
- Gdyby się okazało, że jakiś samorząd z niewiadomych powodów nie wejdzie do tego programu, będzie można kupić węgiel w samorządzie sąsiednim, w gminie obok, najbliżej mieszkańca, w powiecie obok na tych samych zasadach - poinformowała Anna Moskwa.
źródło: nettg.pl, fot.: Krystian Krawczyk