pgg ruda kk7Szef górniczej „Solidarności” Bogusław Hutek alarmuje, że sytuacja polskiego górnictwa jest znów bardzo niepewna. Zagrożeniem dla kopalń są ogromne ilości węgla z importu, który został sprowadzony w zimie przez spółki energetyczne.

Jak przypomina Hutek związek w połowie czerwca zwrócił się już w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o natychmiastowe spotkanie, a Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ma na odpowiedź 30 dni. Zdaniem związkowca termin rozmów powinien zostać wyznaczony jak najszybciej, „bo sytuacja polskiego górnictwa znów jest niepewna, a perspektywy - jeszcze gorsze”.

- Przypomnę, że spółki, które w zimie sprowadziły olbrzymie ilości węgla energetycznego z całego świata, wkrótce zaczną „lokować” surowiec z importu na rynku krajowym. To będzie olbrzymi cios dla polskich kopalń. Płynność finansowa spółek węglowych może zostać poważnie zachwiana, pojawi się widmo utraty miejsc pracy... - argumentuje na portalu górniczej „Solidarności” Bogusław Hutek.

Związkowiec ostrzega również przez powtórką z 2020 roku, kiedy spółki energetyczne przestały odbierać krajowy węgiel wybierając surowiec z importu, co w konsekwencji doprowadziło do drastycznego obniżenia wydobycia.

- Tymczasem pierwsze symptomy tego zjawiska znów zaczynają mieć miejsce. Już słyszymy, że jeśli węgiel importowany trafi na rynek w cenach wyznaczonych indeksem ARA, energetyka go kupi, zostawiając państwowe spółki węglowe na przysłowiowym lodzie. Skoro premier Morawiecki podjął decyzję o imporcie węgla, teraz powinien się zastanowić, co zrobić z jego nadmiarem. Być może najlepszym rozwiązaniem byłby skup surowca przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych – proponuje Hutek.

- Zapewniam, że jeśli do postulowanego przez nas spotkania nie dojdzie, podejmiemy przewidziane prawem działania, aby skłonić rząd do ratowania spółek węglowych, bo od ich dalszego funkcjonowania zależy los tysięcy ludzi – dodaje szef górniczej „Solidarności”.

Kolejnym problemem, na który wskazuje jest kwestia umowy społecznej, której wciąż nie udało się notyfikować w Komisji Europejskiej.

- Należy podziękować panu ministrowi Markowi Wesołemu za podjęcie rozmów z Brukselą, ale chcielibyśmy zaangażowania ze strony całego rządu, bo może się to skończyć tak, że odsuwany w nieskończoność temat nie zostanie "dopięty" przed wyborami. Kto wtedy da pracownikom kopalń gwarancję pracy do emerytury? Kto zapewni realizację inwestycji, bez których górnictwo nie będzie mogło funkcjonować do ustalonego w umowie roku 2049? - mówi Hutek.

- Są i tacy, którzy twierdzą, że umowę trzeba „wyrzucić do kosza”... Tylko co chcielibyście dać nam w zamian? Unia Europejska przyspiesza proces odchodzenia od węgla. Dzięki umowie społecznej proces transformacji będzie stopniowy, a nie gwałtowny - każdy górnik dopracuje do emerytury i nie będzie się musiał martwić, co go spotka za lat 5 lub 10. Lepszej opcji na stole, póki co, nie ma – dodaje związkowiec.

źródło: nettg.pl, autor: JM, fot.: Krystian Krawczyk

ZWIĄZEK ZAWODOWY "KADRA"
KWK "CHWAŁOWICE" W RYBNIKU

ul. Przewozowa 4, 44-206 Rybnik
KRS: 0000000306
NIP: 642-256-54-66
REGON: 273939056