grzesik MD- Od wielu miesięcy mamy do czynienia z kompletnym brakiem dialogu w branży paliwowo-energetycznej. Jedynym przejawem jakiegokolwiek dialogu społecznego jest umowa społeczna, która była negocjowana dla górnictwa węgla kamiennego, ale to zostało wymuszone przez górników, którzy podjęli czynną akcję protestacyjną pod ziemią. Przez góników, którzy obawiali się o swoje miejsca pracy. Tylko pod naciskiem strajkujących rząd się ugiął i przyjechała na Śląsk delegacja rządowa - uważa Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność.

Jak informuje tysol.pl, w warszawskiej siedzibie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność odbyła się we wtorek, 25 maja, konferencja prasowa. Poświęcona była kilku tematom – powołaniu komitetu inicjatywy ustawodawczej w sprawie emerytur stażowych, kwestii wyroku TSUE w sprawie Kopalni Węgla Brunatnego Turów oraz jednostronnym zerwaniu negocjacji nad umową społeczną przez stronę rządową. W konferencji wzięli udział Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekratariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność i Wojciech Ilnicki, przewodniczący NSZZ Solidarność Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

- We wszystkich pozostałych branżach jeśli chodzi sektor paliwowo-energetyczny tego dialogu kompletnie nie ma. Próbowaliśmy ten dialog wszcząć, występowaliśmy z propozycjami powołania zespołów tematycznych, które miały wypracować model transformacji energetycznej naszego kraju. Oprócz spotkań zainicjowanych przez Solidarność innych nie było. Dziś wiemy, że rząd planuje transformację sektora energetycznego, wiemy co zamierza, ale nie wiemy jak i kiedy, co stanie się z pracownikami, ich wynagrodzeniami, jak będą wyglądały układy zbiorowe funkcjonujące w energetyce. Nie mamy odpowiedzi na te pytania, dialog jest pozorowany - podkreśla Grzesik.

W jego opinii od wielu miesięcy łamane są prawa pracownicze i związkowe w spółkach energetycznych.

- Nagminnie dzieje się to w grupie Tauron Polska Energia i Polskiej Grupie Energetycznej, głównie w PGE Dystrybucja i PGE Obrót. Tak dalej być nie może. Wczoraj sztab protestacyjno-strajkowy Krajowego Sekretatariatu Górnictwa i Energetyki podjął decyzję o czynnej akcji protestacyjnej, o manifestacji, która odbędzie się 9 czerwca o godzinie 12.00 w Warszawie. Będziemy chcieli odwiedzić siedzibę przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, pana premiera Gowina, który odpowiada za brak dialogu społecznego, Ministerstwo Aktywów Państwowych, które odpowiada za bałagan, który mamy w energetyce, nie zapomnimy również o najważniejszym czynniku, który powinien wszystko spinać – czyli Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - dodał związkowiec.

źródło: nettg.pl, autor: BAR, fot.: Maciej Dorosiński