górnicy idą MD- Komisja Europejska nie zgodziłaby się na program dobrowolnych odejść z górnictwa; stąd wniosek prenotyfikacyjny dotyczący programu transformacji górnictwa węgla kamiennego obejmuje instrumenty kosztów nadzwyczajnych i dopłat do produkcji - mówił we wtorek, 18 maja, wiceszef MAP Artur Soboń.

Podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. sprawiedliwej transformacji wiceminister Soboń był pytany m.in. o kwestie odejść górników z likwidowanych kopalń i związane z tym liczby, a także o brak osłon dla górników chcących dobrowolnie odejść z pracy.

Przewodniczący podkomisji poseł Krzysztof Gadowski (PO) pytał m.in., jak wielu osobom należałoby np. zapewnić szkolenia czy inne formy przekwalifikowania, biorąc pod uwagę, że parafowana umowa społeczna określająca zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska zakłada likwidację w tym roku rudzkiego ruchu Pokój, a także m.in. kopalń Bolesław Śmiały w 2028 r. i Sośnicy w 2029 r.

Wiceminister poinformował tego dnia, że do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) został złożony wniosek prenotyfikacyjny dotyczący programu transformacji górnictwa węgla kamiennego i jest on tłumaczony; następnie zostanie przekazany Komisji Europejskiej.

Odpowiadając Gadowskiemu, Soboń przypomniał, że parafowana umowa, określająca zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska przewiduje dwa rodzaje odejść: z jednej strony naturalne odejścia emerytalne, a z drugiej odejścia związane z likwidacją zakładów przy możliwości skorzystania z wcześniejszych urlopów i jednorazowych odpraw.

- O ile skali tych drugich jeszcze nie znamy, bo na koniec decydować będzie, czy pracownicy będą zainteresowani tą formą osłon socjalnych, bo to jest kwestia, która musi być pomiędzy pracownikiem a pracodawcą, to w ustawie związanej z likwidacją Pokoju jesteśmy w stanie - i tak oszacowaliśmy skutki regulacji - zapewnić odejście nawet 3,9 tys. pracowników - powiedział wiceminister.

- Natomiast docelowo ustawą wynikającą z umowy społecznej oczywiście te skutki policzymy. Wychodzi na to, że te odejścia są dość spore, bo jeżeli dzisiaj w spółkach objętych umową społeczną jest 36,1 tys. osób, to w 2025 r. to będzie 31 tys., a w 2030 r. 26 tys. pracowników, w 2035 r. 20 tys. pracowników, a w 2040 r. 12 tys. pracowników - wskazał wiceszef MAP.

Ocenił, że przewidziana krzywa naturalnych odejść jest skorelowana z procesem, który zapisaliśmy w umowie społecznej. Przypomniał też, że strona społeczna zgodziła się na stosowanie w pierwszej kolejności systemu alokacji pracowników do innych zakładów. Podkreślił jednocześnie, że na razie przewidziane mechanizmy osłonowe są ujęte na dużym poziomie ogólności.

- To będzie trzeba wypełnić treścią poprzez różne instrumenty: od marszałka począwszy, przez działania w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla Śląska - tu jesteśmy na etapie planowania. Najważniejsze jest to, aby była zgoda Komisji Europejskiej na pokrycie kosztów związanych z redukcją produkcji i związanych z likwidacją przez budżet państwa - zaznaczył Soboń.

Odpowiadając na pytanie Marty Anczewskiej z WWF Polska o brak dostępności osłon społecznych, przede wszystkim odpraw, dla górników, szczególnie młodych, którzy chcieliby odejść z branży, jeżeli ich zakład nie będzie likwidowany, albo też pracodawca w razie likwidacji zapewni alokację do innego zakładu, Soboń ocenił, że zapewne byłaby to kusząca perspektywa.

źródło: nettg.pl, fot.: Maciej Dorosiński

ZWIĄZEK ZAWODOWY "KADRA"
KWK "CHWAŁOWICE" W RYBNIKU

ul. Przewozowa 4, 44-206 Rybnik
KRS: 0000000306
NIP: 642-256-54-66
REGON: 273939056