ziętek BSzPoczątek roku to doskonały czas na podsumowanie minionych 12 miesięcy i zaplanowanie nowego, nadchodzącego roku. Swoimi spostrzeżeniami podzielił się z portalem netTG.pl Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80.

- To nie był dobry rok dla górnictwa, dlatego że polityka Unii Europejskiej praktycznie zmusza nas do likwidacji tej branży. Trzeba mieć nadzieję, że tej polityce klimatycznej da się przeciwstawić, ale górnictwo funkcjonuje w bardzo trudnych warunkach, a rynek jest jednoznacznie zły dla branży.

Najważniejszym wydarzeniem dla górnictwa w minionym roku była bez wątpienia pandemia, która miała ogromny wpływ na sektor. Wszyscy doskonale pamiętamy majowo-czerwcowe kłopoty z zatrzymywaniem kopalń i testowaniem ogromnej liczby górników oraz to, w jaki sposób wpłynęło to na ogólną sytuację górnictwa węglowego. Fakt, że cały czas się z tym borykamy, wskazuje, że to było najważniejsze wydarzenie, z którym nie tylko branża, ale i cała gospodarka musi sobie radzić.

To wszystko sprawia, że największym wyzwaniem dla górnictwa w rozpoczynającym się roku jest przetrwanie. Przetrwanie w taki sposób, żeby udało się zrealizować działania, które może nam popsuć Unia Europejska. Śląskie górnictwo potrzebuje przebudowy, ale potrzebuje tej przebudowy w długiej perspektywie czasowej. To porozumienie, które zostało zawarte we wrześniu ub.r., nie jest może id

Tak jak wspomniałem, on ma swoje wady, jak np. w przypadku kopalń rudzkich, gdzie są zastrzeżenia, czy te kopalnie w ogóle powinny być likwidowane, skoro mają węgiel koksowy, ale jeżeli Unia Europejska zburzy nam ten porządek działania i nie będzie zgody na ten terminarz i formułę dopłat do wydobycia oraz rozłożone w czasie odchodzenie od węgla, a zamiast tego będzie presja na szybką likwidację, to śląskie górnictwo czeka hekatomba.

źródło: nettg.pl, autor: JM, fot.: Bartłomiej Szopa