Rogala Tom- Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie krzywa zachorowań będzie się już wypłaszczać. To będzie dla nas pierwszym prognostykiem, że powoli możemy przygotowywać plan uruchamiania i przywracania produkcji w kopalniach – powiedział w środę rano, 13 maja, na antenia Radia Katowice prezes Polskiej Grupy Górnicej Tomasz Rogala.

Poinformował, że w ruchu Jankowice kopalni ROW oraz w kopalniach Murcki-Staszic i Sośnica, gdzie odnotowano najwięcej zakażeń koronawirusem, udało się przebadać praktycznie wszystkich pracowników.

- To ogromna praca, która została wykonana w ostatnim czasie. To ponad 7,5 tysiąca pracowników. Ona byłaby niemożliwa, gdyby nie zaangażowanie pana wojewody oraz wsparcie rządu. Trzeba pamiętać, że te próbki trzeba było przebadać w bardzo wielu laboratoriach na terenie Polski – powiedział prezes PGG.

Stwierdził, że uruchamianie produkcji we wspomnianych trzech kopalniach będzie następowało powoli i ostrożnie.

- W tych kopalniach cały czas pracują służy. Te prace polegają na tzw. odświeżaniu ścian. Utrzymywana jest praca pomp i układu przewietrzania, aby nie doszło do zalania, ani nie wystąpił pożar. To nie będzie tak, że z dnia na dzień uruchomimy całą kopalnię. To będzie na początku jedna zmiana, a potem dwie i tak stopniowo będzie przywracane wydobycie. Dużo będzie zależało od specyfiki danej kopalni. Nasze działania są nacelowane na to, aby było to z jednej strony bezpieczne dla załogi, a z drugiej, by nastąpiło to jak najszybciej - wyjaśnił szef PGG. 

Prezes Rogala przyznał, że nie może odpowiedzieć na pytanie, kiedy to będzie.

- Mamy nadzieję, że na przestrzeni dwóch tygodni ta sytuacja się wyjaśni – powiedział. 

Rozmowa dotyczyła także porozumienia, które na maj zostało zawarte pomiędzy zarządem PGG i związkami zawodowymi. Na jego podstawie ograniczone zostały wynagrodzenia i czas pracy.

- Umówiliśmy się, że na początku czerwca się spotkamy i porozmawiamy o tym, jak będzie wyglądało przedsiębiorstwo według naszych planów na kolejne okresy. Zastanowimy się nad przedłużeniem tego porozumienia na kolejny miesiąc. Zadaniem strony społecznej jest ochrona pracowników i ochrona wynagrodzeń. To jest zasadne, że robią to po kolei. Wykonują to w pewnych etapach i negocjują z nami jako z zarządem kolejne miesiące. Rozumiemy, że muszą się przekonać. To świadczy o tym, że pracujemy i dyskutujemy, że jest dialog i wymiana argumentów. To czasem jest bardzo trudne, ale taka jest nasza rola. Po stronie związków zawodowych jest konieczność obrony wynagrodzeń i obrony miejsc pracy. Zarząd także ma taki cel, ale musimy się zgodzić do środków, jakimi to zrobimy. Usiedliśmy do tych rozmów i wykazywaliśmy, że to jest jedyny instrument, z którego możemy skorzystać i który jest racjonalny. Cieszymy się, że udało nam się stronę społeczną do tego przekonać. Wiemy, że kolejne dyskusje będą trudne, ale wierzymy, że będą one prowadzone w duchu ochrony przedsiębiorstwa i najlepiej pojętego interesu pracownika – stwierdził menedżer. 

Tomasz Rogala odniósł się także do wyzwań, które będą stały przed PGG po tym, jak epidemia się skończy. - To będzie czas przywracania wszystkich zdolności produkcyjnych. To będzie czas pewnej rewizji planu techniczno-ekonomicznego i założeń naszego biznesplanu na ten rok i przyszły. To będzie czas obserwacji, na ile zmienił się rynek, na ile zmieniło się otoczenie, na ile zmienili się nasi odbiorcy – powiedział prezes PGG.

źródło: nettg.pl, autor i fot.: Maciej Dorosiński