Jak zapowiedział Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej, w tym roku spółka ma wypracować zysk. Nie jest również zagrożona spłata tegorocznej transzy wynikającej z harmonogramu wykupu obligacji.

Choć jeszcze nie wiadomo, jakim wynikiem finansowym PGG zamknęła 2019 r., to nieoficjalnie mówi się o ok. 160 mln zł zysku. Prezes PGG w czwartek, 13 lutego, nie chciał komentować tych doniesień. Potwierdził jedynie, że spółka osiągnęła dodatni wynik działalności operacyjnej.

Zastrzegł, że wynik zostanie ogłoszony dopiero po zakończeniu badań przeprowadzanych przez biegłego rewidenta. Określił, że będzie to "jeszcze przed marcem".

Zaznaczył, w tym roku górnicza spółka również ma wypracować dodatni wynik.

- Planujemy zachowanie takiego wyniku, jak w zeszłym roku. To jest nasz cel, bo ten rok jest dużo trudniejszy poprzez otoczenie zewnętrzne. Nasz cel jest taki, żeby ten zysk operacyjny również był na poziomie roku ubiegłego, czyli na pewno nie przewidujemy żadnej straty. Podejmujemy wszystkie działania, żeby wygenerować jak największy zysk - powiedział Rogala.

Jak przekazał prezes PGG, w 2020 r. spółka zamierza przeznaczyć na inwestycje i roboty odtworzeniowe ok. 2,5 mld zł. W poprzednich latach było to odpowiednio: ponad 3 mld zł w 2019 r. oraz 2,8 mld zł w 2018 r. Natomiast założony poziom wydobycia to ok. 29,7 mln t węgla.

Rogala zapewnił również, że w żaden sposób nie są zagrożone spłaty obligatariuszy.

Przypomnijmy, że PGG wyemitowała obligacje, które objęły banki, aby spłacić długi po Kompanii Węglowej i Katowickim Holdingu Węglowym. Program wykupu obligacji ma potrwać do 2027 r. i opiewa na łączną kwotę 2,36 mld zł. W minionym roku spółka spłaciła pierwszą transzę w wysokości 25 mln zł. W tym roku na wykup obligacji PGG musi przeznaczyć ok. 180 mln zł.

źródło: nettg.pl, autor: JM