Górnictwo: w sierpniu wydobyto więcej węgla niż sprzedano
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
W sierpniu kopalnie wydobyły prawie 270 tys. ton węgla więcej niż wyniosła miesięczna sprzedaż tego surowca. Niesprzedany węgiel trafił na zwały, których wielkość przekroczyła 5,7 mln ton - wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Katowicki oddział Agencji monitoruje sytuację w górnictwie węgla kamiennego na potrzeby Ministerstwa Energii.
We wtorek (3 października) Agencja opublikowała najważniejsze wskaźniki charakteryzujące sektor węglowy w sierpniu. W odniesieniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku wydobycie wzrosło o ponad 250 tys. ton, ale sprzedaż była prawie o 350 tys. ton mniejsza niż przed rokiem.
W tym roku największą sprzedaż górnictwo osiągnęło w kwietniu (ponad 6,5 mln ton) i styczniu (niespełna 6,1 mln ton). W lutym i marcu do odbiorców trafiło po ok. 5,6 mln ton węgla. W maju było to 5,4 mln ton, a w czerwcu sprzedaż była najniższa w tym roku - 5,3 mln ton, przy wydobyciu w tym miesiącu rzędu 5,9 mln ton. W lipcu sprzedaż ponownie wzrosła do 5,5 mln ton, a w sierpniu przekroczyła 5,6 mln ton, osiągając poziom z lutego i marca.
Ogółem po ośmiu miesiącach roku kopalnie sprzedały nieznacznie mniej (o 0,2 mln ton) węgla niż wydobyły w tym okresie. Według danych ARP, od początku roku do końca sierpnia wyprodukowano ok. 45,8 mln ton węgla (wobec ok. 46,1 mln ton w tym samym okresie przed rokiem), a sprzedano ok. 45,6 mln ton (wobec ok. 46,1 mln ton rok wcześniej).
W końcu sierpnia ilość węgla na przykopalnianych zwałach przekroczyła 5,7 mln ton, wobec niespełna 5,3 mln ton w końcu lipca. Na początku tego roku było to ponad 5,8 mln ton. Duża część węgla na zwałach to surowiec, za który odbiorcy dokonali przedpłat, lub węgiel będący przedmiotem zastawów. W sierpniu 2014 r., gdy wielkość zwałów osiągnęła szczytowy poziom, na nabywców czekało ponad 9,5 mln ton wydobytego węgla. Rok temu, w końcu sierpnia 2015, na zwałach leżało ponad 7,3 mln ton węgla.
Zasadniczym powodem trudnej sytuacji sektora węglowego jest niski poziom cen węgla. ARP nie opublikowała dotąd danych dotyczących średnich cen w ciągu ośmiu miesięcy tego roku. Wcześniej podano natomiast, że strata górnictwa węgla kamiennego na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla, od początku tego roku do końca maja wyniosła 979 mln zł.
Jak wynika z analizy katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, mimo trwającego od maja trendu wzrostowego, w sierpniu międzynarodowy rynek węgla zaznaczył się wyraźną fluktuacją cen. Sytuacja taka miała miejsce w australijskich portach NEWC, jak i europejskich portach ARA.
Europejskie porty ARA w okresie pierwszych trzech tygodni sierpnia odnotowywały systematyczny wzrost tzw. ceny wyznacznikowych (za węgiel o określonych parametrach - PAP) - z 57,78 USD za tonę do 61,35 USD za tonę, po czym, wskutek wzrostu podaży węgla w tym regionie, nastąpił przejściowy spadek cen. W końcu sierpnia indeks węglowy ARA wyniósł 58,04 USD za tonę. Średniomiesięczny indeks za sierpień wobec notowań z lipca wzrósł o 3,2 USD za tonę, do 60,20 USD za tonę. Dostawy surowca z Australii do portów europejskich, wskutek niższych kosztów frachtu oraz spadku cen ropy, stały się konkurencją dla węgla importowanego z Kolumbii, RPA czy z Rosji.
W Newcastle wywołany przez kolejowe związki zawodowe strajk zakłócił dostawy do australijskich portów i ograniczył podaż powodując wzrost cen, w szczególności dla odbiorców w z obszaru Azji-Pacyfiku. W ciągu trzech tygodni sierpnia indeks NEWC dla węgla energetycznego systematycznie rósł z poziomu 64,66 USD za tonę do 68,71 USD za tonę. Jednak w ostatnim tygodniu sierpnia indeks obniżył się nieznacznie, do poziomu 66,74 USD za tonę.
Drugim czynnikiem, który wpłynął na wzrost cen w obszarze Azji-Pacyfiku, było zwiększenie popytu w Chinach w wyniku rosnącego zużycia energii w tym kraju. Zwiększenie popytu na węgiel importowany do Chin zweryfikowało prognozy cen dla rynku Azji-Pacyfiku. Prognoza cen węgla w porcie w Newcastle na 3, 6 i 12 miesięcy wzrosła odpowiednio do 65 USD, 62 USD i 60 USD, czyli o 38 proc. w stosunku do poprzedniej prognozy. Zdaniem analityków rynku energetycznego w kolejnych latach kraje takie jak Malezja, Tajlandia, Wietnam czy Japonia staną się rynkami wzrostu dla węgla importowanego, bowiem rozwój energetyki w tych krajach oparty będzie o węgiel.
źródło: nettg.pl