W Sejmie o deputacie dla emerytów
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
O godz. 20, w czwartek (9 czerwca) w Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie projektu obywatelskiego ustawy dotyczącego deputatów węglowych. Projekt przedstawił w imieniu komitetu ustawy Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Formalnie obywatelski projekt dotyczy nowelizacji ustawy z 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego.
Projekt ustawy, która ma zagwarantować darmowy deputat węglowy z budżetu państwa dla wszystkich emerytów górniczych, poparło 125 tys. obywateli.
- Deputat już w Polsce przedwojennej był traktowany jako element uposażenia emeryta. Niestety w ostatnich latach każda spółka uregulowała wypłacanie deputatu indywidualnie - stwierdził w Sejmie Czerkawski uzasadniając konieczność uregulowania kwestii deputatu tak, aby wszyscy emeryci traktowani byli tak samo.
- Górnictwo jest dziś w trudnej sytuacji, ale płaci wszystkie publiczno-prawne daniny. Nie ma czegoś takiego jak dopłacanie do górnictwa - podkreślił.
Związkowiec przypomniał też o sytuacji sektora górniczego i zaapelował do wszystkich partii przypominając, jak ważny dla naszej gospodarki jest węgiel.
- Szanujmy ten nasz węgiel, na który mówiło się "czarne złoto", a teraz próbuje się go dyskredytować. Węgiel to przecież bezpieczeństwo energetyczne. W 85 proc. energia jest produkowana z węgla i przez lata się to nie zmieni - zaznaczył.
Czerkawski wskazał też, że proponowany obywatelski projekt ustawy podziała nie tylko na rzecz emerytów, ale też samych spółek wydobywczych.
- Spółki węglowe wypłacają, zawieszają i oddają deputat. W niektórych przypadkach wypłaca go ZUS, w innych jest wypłacany tradycyjnie. Proponowana zmiana ustawy pozwoli to uregulować i odciąży spółki górnicze obniżając koszt wydobycia węgla - wyjaśnił.
Tuż przed godz. 21 zakończyły się przemówienia przedstawicieli klubów parlamentarnych, którzy prezentowali stanowiska na temat omawianego projektu. Wszystkie kluby opowiedziały się za skierowaniem go do dalszych prac w sejmowej komisji.
źródło: nettg.pl, autor: BAR