jsw gmachObligacji jednak nie będzie, a sytuacja finansowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest trudna. Po pierwszym półroczu Spółka zanotowała 341,4 mln zł straty netto. Obok spadku cen węgla z 300 do 120 USD za tonę, na wynik przełożył się kryzys produkcyjny w II kwartale. Zarząd zapewniał, że JSW najgorsze ma już za sobą, a wyniki III kwartału, które upublicznione zostaną po zamknięciu sesji giełdowej, mają być lepsze.

Na sytuację JSW rzutuje też spory wysiłek finansowy, który Spółka poniosła w związku z zakupem kopalni Knurów-Szczygłowice. Cena za kopalnię, którą uzgodniono z Kompanią Węglową, wyniosła 1,49 mld zł. Ostatnia rata ma być zapłacona w listopadzie. W związku z tą transakcją na początku sierpnia JSW wyemitowała obligacje o łącznej wartości nominalnej 700 mln zł oraz 163,75 mln USD. Liczyła też na emisję za granicą.

- Na dzisiaj, przy braku wyraźnych sygnałów o trwałym umocnieniu się cen węgla koksującego, jedyną drogą zmierzającą do zapewnienia zadowalającej płynności finansowej JSW w perspektywie kilku kolejnych kwartałów jest optymalizacja kosztów i kapitału obrotowego, przy maksymalizacji wydobycia i sprzedaży wolumenowej. Po przejęciu kopalni Knurów-Szczygłowice spółka ma ewidentnie coraz mniejszą finansową poduszkę bezpieczeństwa. Należy jednak podkreślić, że na tle pozostałych śląskich spółek górniczych jej pozycja jest nadal dobra - komentuje Maciej Bobrowski, analityk z Domu Maklerskiego BDM.

Trzeba oszczędzać
O konkretnych działaniach związanych z wdrożeniem planu oszczędnościowego zarząd JSW poinformował pod koniec września. Obok blisko 30 proc. spadku nakładów inwestycyjnych pod nóż poszły koszty osobowe. Od 1 października wynagrodzenia wszystkich dyrektorów kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej, dyrektorów Zakładu Logistyki Materiałowej i dyrektorów biur zostały obniżone o 10 proc. Od lipca niższe o 10 proc. wynagrodzenia otrzymuje też zarząd JSW.
Kolejnym pomysłem na oszczędzanie jest likwidacja emeryckich deputatów węglowych. Tą drogą poszła już Kompania Węglowa. Wprawdzie w piątek, 31 października, 38,5 tys. emerytów z JSW otrzymało jeszcze ekwiwalent pieniężny za deputat, ale wiele wskazuje na to, że może być to ostatnia wypłata tego świadczenia w historii Spółki. Rocznie wypłata deputatu dla emerytów kosztuje JSW 64 mln zł. Zgodnie z istniejącymi przepisami JSW musiała też zawiązać na poczet tego świadczenia rezerwy w wysokości 1,2 mld zł.

Wśród kolejnych kroków, mających przynieść wymierne oszczędności, ma być zmiana organizacji pracy w kopalni Krupiński. Na wydłużenie czasu pracy kopalni do 6 dni, przy zachowaniu pięciodniowego czasu pracy załogi, zgodziły się związki z kopalni, ale pomysł oprotestowali liderzy organizacji na szczeblu Spółki. Zarząd JSW wystąpił do związków zawodowych działających w Spółce o zajęcie stanowiska w sprawie zawieszenia na 3 lata postanowień porozumienia z 5 maja 2011 r. w części dotyczącej wynagradzania i innych świadczeń. Co to oznacza w praktyce? Propozycję zawieszenia na 3 lata 14. pensji, ekwiwalentu za deputat węglowy, dodatku do wynagrodzenia za czas absencji i zasiłku chorobowego, ekwiwalentu na zakup pomocy szkolnych i dopłaty do biletu z karty Górnika. Propozycje zarządu dotyczą także zmian w naliczaniu wynagrodzenia za urlop. Na zawieszeniu tych świadczeń JSW może zaoszczędzić rocznie 491,9 mln zł.

Dążenie do eskalacji
Strona społeczna JSW nie wykazuje jednak zrozumienia dla tych argumentów i całą winą za problemy firmy obarcza zarząd. Związkowcy oceniają sytuację na tyle odmiennie, że zorganizowali w Spółce referendum, w którym pracownicy mieli się wypowiedzieć w sprawie zasadności odwołania zarządu. Na 35 tys. osób zatrudnionych w Grupie JSW i ponad 27 tys. pracujących w Jastrzębskiej Spółce Węglowej podczas dwudniowego referendum oddano 15,5 tys. głosów. Ponad 99 proc. głosujących wyraziło opinię, że zarząd spółki utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany.

Wynik referendum formalnie nie ma żadnego znaczenia, bowiem zgodnie z prawem powoływanie i odwoływanie zarządu leży w kompetencjach rady nadzorczej. Załoga wyłania tylko jednego przedstawiciela w zarządzie, którego może odwołać na wniosek co najmniej 15 proc. pracowników, w drodze głosowania zarządzonego przez radę nadzorczą. Referendum jest jednak kolejnym sygnałem świadczącym o tym, że związkowcy dążą do zwarcia.

- Zarząd bacznie obserwuje koniunkturę i dlatego podejmuje starania, by zrobić z JSW koncern, który poprzez dywersyfikację działalności będzie mógł przetrwać załamania rynkowe. Tym działaniom nie sprzyjają związki zawodowe, a to dwudniowe referendum można określić tylko jednym słowem: burda - ocenia sytuację ekonomista prof. Andrzej Barczak.

Związkowcy są jednak innego zdania. Wydaje się, że bez znaczenia jest dla nich fakt, że otwarty konflikt w JSW może pogrążyć Spółkę.

źródło: nettg.p, autor: Anna Zych

ZWIĄZEK ZAWODOWY "KADRA"
KWK "CHWAŁOWICE" W RYBNIKU

ul. Przewozowa 4, 44-206 Rybnik
KRS: 0000000306
NIP: 642-256-54-66
REGON: 273939056