Trudne oszczędności w Kompanii Węglowej
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
Pozyskanie środków na dofinansowanie działalności spółki, programy restrukturyzacyjne dla poszczególnych kopalń przystosowujące ich zdolności produkcyjne do wymagań rynku, racjonalizacja zatrudnienia, urealnienie kosztów wynagrodzeń i świadczeń pozapłacowych stosownie do sytuacji rynkowej i możliwości ekonomiczno-finansowych. To główne założenia programu naprawczego Kompanii Węglowej na lata 2014-2020, przyjętego przed tygodniem przez radę nadzorczą spółki.
Program zakłada również zwiększenie przychodów ze sprzedaży poprzez poprawę jakości i średnich cen węgla oraz zmiany w strukturze organizacyjnej firmy i jej grupie kapitałowej.
Program trafił do właściciela - a tę rolę w przypadku Kompanii Węglowej odgrywa minister gospodarki. Jak powiedziała Iwona Dżygała, kierująca Departamentem Komunikacji Społecznej w Ministerstwie Gospodarki, wicepremier Janusz Piechociński bacznie śledzi wszystko, co dzieje się w Kompanii.
Fundamentem programu, dzięki któremu firma ma zamiar pozyskać środki na działalność, jest sprzedaż czterech kopalń na rzecz Węglokoksu. Projekcja finansowa przewiduje, że balansująca na krawędzi upadłości Kompania za kopalnie Jankowice, Chwałowice, Bobrek-Centrum i Piekary spodziewa się wynegocjować kwotę 2,5 mld zł. Ewentualna nadwyżka ponad tę kwotę ma zostać przeznaczona na finansowanie programu dobrowolnych odejść. Sprzedaż czterech kopalń jest pierwszym krokiem w kierunku odzyskania płynności finansowej i odbudowy kapitałów własnych spółki, a takie cele zarząd KW zamierza osiągnąć do 2016 r. Od 2017 r. celem ma się stać wzrost wartości firmy oraz efektywne funkcjonowanie na rynku, przy zachowaniu jak największej liczby miejsc pracy. Aby to było możliwe, konieczny będzie drugi krok - emisja euroobligacji.
Utrzymanie kosztów
Jednym z warunków dalszego funkcjonowania KW, na który wskazuje się w przyjętym przez radę nadzorczą programie, jest utrzymanie poziomu kosztów na konkurencyjnym poziomie. Zwraca się też uwagę, że proste metody redukcji wydatków zostały w znacznej mierze wyczerpane. Obok restrukturyzacji organizacyjnej sposobem na oszczędności będzie cięcie kosztów osobowych, które w warunkach KW wynoszą 55 proc. kosztów ogółem. Po zmniejszeniu wymiaru emeryckiego deputatu węglowego o 1 t węgla i zawieszeniu niektórych świadczeń administracji (14. pensja, dopłata do chorobowego, fundusz motywacyjny) oszczędności ma dać całkowite wypowiedzenie emeryckich deputatów. W latach 2015-2020 KW zaoszczędzi w ten sposób 1,489 mld zł i uwolni 2,891 mld zł rezerw. Kompania chce też więcej zarabiać. Zwiększenie wartości sprzedaży ma zostać osiągnięte m.in. poprzez zaprzestanie produkcji miałów energetycznych o wartości opałowej poniżej 18 MJ/kg, ograniczenie lub zaniechanie eksportu drogą morską w czasie dekoniunktury, utrzymanie w ofercie węgla koksowego oraz oferowanie sprzedaży z usługą transportu.
Zmieniona struktura
Docelowo w KW ma funkcjonować 10 kopalń. Biura: Centrum Usług Księgowych i Centrum Logistyki Materiałowej od 1 stycznia przekształcone zostaną w oddziały Kompanii jako specjalistyczne jednostki organizacyjne i przestaną być częścią Centrali spółki. Zakład Remontowo-Produkcyjny i Zakład Informatyki i Telekomunikacji zostaną przekształcone w spółki prawa handlowego. Planowana jest też likwidacja Zakładu Górniczych Robót Inwestycyjnych, którego pracownicy dołowi zostaną przeniesieni do kopalń Piast, Ziemowit i Bolesław Śmiały. Zakład Zagospodarowania Mienia oraz Zakład Elektrociepłownie pozostaną w strukturach KW do 2020 r.
Do 2020 r. zatrudnienie w Kompanii zmniejszy się do niespełna 28 tys. osób. Oprócz skreślenia ze stanu osobowego pracowników czterech sprzedanych kopalń wpłynie na to odejście z pracy maksymalnej liczby pracowników z uprawnieniami emerytalnymi, wstrzymanie przyjęć oraz uruchomienie programu dobrowolnych odejść dla 1100 zatrudnionych na powierzchni.
Na razie bez przyjęć
Pierwsze przyjęcia do pracy, dotyczące wyłącznie absolwentów szkół górniczych, planuje się na 2016 r. O tym, że maksymalna ochrona miejsc pracy była nadrzędnym celem dla zarządu opracowującego plan naprawczy, jeszcze we wrześniu przekonywał prezes KW Mirosław Taras.
- Przy obecnej strukturze wydobycia, poziomie kosztów oraz sytuacji rynkowej utrzymanie tych miejsc pracy, niedopuszczenie do likwidacji kopalń wymaga jednak zaciśnięcia pasa i akceptacji dla trudnych decyzji. Bez nich Kompania nie ma szans na przetrwanie. Matematyka jest jedna. Nie ma w niej miejsca na złudzenia czy pustą retorykę. Spółka musi pozyskać dodatkowe kapitały i poprawić wyniki, by ocaleć jako podmiot gospodarczy. Wiem, że załoga Kompanii ma pełną świadomość powagi sytuacji, w której znalazła się firma. Wierzę w odpowiedzialność górniczą. Musimy wspólnie zrobić wszystko, żeby ten wyznaczony cel zrealizować - mówił.
źródło: nettg.pl, autro: Anna Zych