kompaniaSAZ formalnego punktu widzenia proces konsultacji ze stroną związkową został zakończony - głosi komunikat Kompanii Węglowej wystosowany w ubiegły piątek (19 września) po tym, gdy strona społeczna odrzuciła zaproszenie na kolejną turę rozmów w sprawie "Programu naprawczego KW SA na lata 2014-2020".

- Nieustanne zmiany zapisów planu naprawczego i jednocześnie podpisanie z Węglokoksem listu intencyjnego w sprawie sprzedaży czterech kopalń Kompanii zostały przez sztab protestacyjny uznane za jednostronne zerwanie konsultacji - poinformował dzień wcześniej Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący górniczej Solidarności.

W ostatni poniedziałek przedstawiciele 13 central związkowych, tworzących Międzyzwiązkowy Sztab Protestacyjno-Strajkowy w Kompanii Węglowej, podpisali się pod skierowanym do zarządu Kompanii dokumentem, w którym ogłosili przystąpienie do sporu zbiorowego z pracodawcą. Większość przyczyn sporu ma związek z przygotowanym przez zarząd planem naprawczym spółki - twierdzą związkowcy.

Strona związkowa oczekuje od pracodawcy realizacji wszystkich dotychczasowych porozumień, utrzymania warunków wynagradzania oraz składników wynagrodzenia i innych świadczeń określonych w obowiązujących przepisach prawa wewnątrzzakładowego. Jeśli zarząd KW nie spełni przedstawionych postulatów do 29 września, należy się spodziewać kolejnych kroków przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - czytamy w związkowym stanowisku. Związkowcy w dokumencie rozpoczynającym procedury sporu zbiorowego wskazują, że plan naprawczy przewiduje likwidację Zakładu Górniczych Robót Inwestycyjnych i przekształcenie w osobną spółkę Zakładu Remontowo-Produkcyjnego, czym zarząd łamie porozumienie zawarte 6 lutego 2014 r. Zaznaczają, że w sprawie sprzedaży kopalń Węglokoksowi nie zostały zawarte żadne uzgodnienia. Podkreślili też, że nie wyrażają zgody na zapisy przewidujące zmiany w zakresie wynagrodzeń, przede wszystkim "likwidację niektórych składników wynagrodzenia i innych świadczeń".

Tymczasem sytuacja KW, największej spółki wydobywczej w Europie, systematycznie się pogarsza. O ile wynik finansowy netto za 2013 r. wyniósł minus 699 mln zł, to po pierwszym półroczu br. strata (pomimo przychodów finansowych ze sprzedaży akcji Południowego Koncernu Węglowego) wyniosła już 342,3 mln zł. Jak mówił w rozmowie z TG prezes Mirosław Taras, jedynie trzy kopalnie KW przynoszą zysk. Pozostałe znajdują się poniżej progu rentowności. Te argumenty, a także konieczność odzyskania płynności finansowej zdaniem zarządu decydują o konieczności wdrożenia natychmiastowego planu ratunkowego.

- Kierując się odpowiedzialnością za losy całej spółki, poszczególnych kopalń oraz wszystkich pracowników Kompanii, zarząd w najbliższych dniach będzie podejmował niezbędne działania i decyzje wdrażające poszczególne elementy "Planu naprawczego", którego celem jest przywrócenie płynności finansowej spółki, ochrona miejsc pracy i niedopuszczenie do likwidacji oddziałów wydobywczych oraz trwały wzrost efektywności ekonomicznej - wyjaśnia Mirosław Taras, prezes zarządu KW.

Już w najbliższą środę, 1 października, w dniu wygłoszenia expose przez nową premier Ewę Kopacz, związkowcy zorganizują manifestację w Warszawie. Twierdzą, że w ten sposób chcą przypomnieć rządzącym o problemach górnictwa, które obiecał rozwiązać poprzedni premier Donald Tusk.

źródło: nettg.pl, autor: Anna Zych