Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej, podsumował zakończoną akcję ratowniczą w kopalni Mysłowice - Wesoła. Rano napłynęły tragiczne wieści - odnaleziono czwartego z poszukiwanych po wstrząsie z 14 maja. Lekarz 15 maja po godz. 7. stwierdził jego zgon.

- W wyniku wstrząsu poszkodowanych zostało 13 pracowników. U trzech lekarz stwierdził zgon. Akcja ratunkowa trwała ponad 24 godziny. Po odnalezieniu i wytransportowaniu na powierzchnię ostatniego poszkodowanego zapadła decyzja o jej zakończeniu. Około o 3.30 ratownicy dotarli do ostatniego poszukiwanego górnika. Wtedy została znaleziona lampa i jej pokrowiec. Następnie ratownicy dokopali się do ciała. Po kolejnych dwóch godzinach udało się je uwolnić i wówczas lekarz stwierdził zgon - relacjonuje wiceprezes PGG.

Rajmund Horst dodał: - Może zastanawiać długi czas trwania akcji, bo jak wspominałem wcześniej, była ona prowadzona na bardzo małym obszarze. Jednak każda akcja ratownicza, a szczególnie prowadzona w warunkach zagrożeń skojarzonych jak to ma miejsce w tej kopalni, musi być tak zaplanowana, by zadbać także o bezpieczeństwo prowadzących działania. To się udało. Nie mniej skutki wstrząsu są tragiczne.

Wkrótce przeprowadzona zostanie wizja na miejscu wypadku z udziałem ekspertów. Prawdopodobnie, o ile pozwolą na to warunki, stanie się to jeszcze w tym tygodniu.

Wiceszef górniczej spółki podkreślił, że pozostała część kopalni funkcjonuje normalnie.

- To miejsce jest znacznie oddalone i nie ma związku z wcześniejszymi zdarzeniami w kopalni Mysłowice-Wesoła, to zupełnie inne rejony - zapewnił.

PGG informuje, że poszkodowani górnicy są pod bardzo dobrą opieką lekarską. ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

źródło: nettg.pl, autor: AMC

ZWIĄZEK ZAWODOWY "KADRA"
KWK "CHWAŁOWICE" W RYBNIKU

ul. Przewozowa 4, 44-206 Rybnik
KRS: 0000000306
NIP: 642-256-54-66
REGON: 273939056