Początkowo po fiasku rozmów w sprawie podwyżek płac w Polskiej Grupie Górniczej problemem był wybór osoby mediatora. Strona społeczna zaproponowała związkowca, który nie został zaakceptowany przez przedstawicieli pracodawcy. Natomiast PGG zgłosiła ekonomistę i profesora, na którego nie zgodzili się związkowcy, jako kandydaturę zbyt „liberalną”. Ostatecznie mediatora wyznaczyło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Został nim Jerzy Bernard Nowak, który wcześniej mediował już podczas negocjacji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w 2012 r. Czy poradzi sobie w PGG?

Nowak to mediator z listy krajowej Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Specjalista w zakresie mediacji i rozwiązywania konfliktów. „Praktyk, przeprowadził ponad 40 postępowań mediacyjnych. Ukończył specjalistyczne kursy w sztuce negocjacji, mediacji, psychologii konfliktu, komunikacji interpersonalnej oraz teoretyczne i praktyczne szkolenia mediacyjne wg standardów UE” - czytamy w dossier mediatora.

W przerwie w negocjacjach, jaką ogłoszono we wtorek 14 stycznia na jego wniosek, chce zapoznać się z sytuacją finansową spółki.

Związkowcy domagają się 12 proc. podwyżki wynagrodzeń w tym roku. Zarząd spółki podkreśla, że w dyskusji o płacach trzeba uwzględniać warunki ekonomiczne PGG.

Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności, we wtorek nie chciał rozmawiać z mediami, bo takie ustalenia poczyniono po rozmowie z mediatorem Nowakiem. Kilka dni wcześniej związkowiec mówił dziennikarzom, że według jego wiedzy, zgodnie z biznesplanem PGG, w ub.r. firma miała mieć 800 mln zł zysku, a na 2020 r. zakładała zysk rzędu 1,1 mld zł. Z kolei przedstawiciele zarządu PGG informowali wcześniej, że w 2019 r. wynik spółki będzie dodatni, choć niższy niż 493 mln zł, które zarobiła w 2018 r. Rzeczywiste wyniki będą pewnie znane pod koniec pierwszego kwartału.

Pierwsze pismo od strony społecznej w sprawie podwyżek trafiło już w sierpniu. Potem podpisano porozumienie, dzięki któremu w grudniu górnicy dostali 860 zł premii. Na początku grudnia związkowcy podkreślali, że prezes PGG nie przedstawił żadnych propozycji, oprócz sugestii spotkania w połowie przyszłego roku i powrotu do rozmów. Weszli wtedy do siedziby PGG i zażądali natychmiastowego spotkania. Wtedy też ostatecznie zakończono rokowania, podpisano protokół rozbieżności i rozpoczęła się kolejna faza sporu zbiorowego – mediacje. W trakcie tego etapu strona pracownicza ma prawo zorganizowania jeden raz strajku ostrzegawczego, który trwać może maksymalnie przez 2 godziny. Czy do tego dojdzie? Kolejnym, już nieobowiązkowym etapem, jest arbitraż.

źródło: nettg.pl, autor: Aldona Minorczyk-Cichy

ZWIĄZEK ZAWODOWY "KADRA"
KWK "CHWAŁOWICE" W RYBNIKU

ul. Przewozowa 4, 44-206 Rybnik
KRS: 0000000306
NIP: 642-256-54-66
REGON: 273939056