Płacić za faktyczną pracę
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
Doszliśmy do konkluzji, że system wynagradzania musi być przebudowany. Wprawdzie nie przeanalizowaliśmy wszystkich świadczeń nieperiodycznych, ale strona społeczna zaakceptowała, że właściwie powinny one zniknąć z układu – podkreśla w rozmowie z TG JERZY JANCZEWSKI, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej.
Jednym z zapisów porozumienia zawartego ze stroną społeczną przed przejęciem przez Polską Grupę Górniczą kopalń KHW jest wypracowanie w ciągu roku jednolitego układu zbiorowego pracy dla wszystkich pracowników. Z jakimi problemami trzeba się zmierzyć?
Proces negocjowania układu zbiorowego pracy rozpoczął się już w ramach PGG, na długo przed negocjacjami w sprawie przejęcia kopalń Holdingu. Dotychczasowe doświadczenia pokazały, że zadanie jest złożone i trudne, aczkolwiek rozmowy posuwały się do przodu. W tej chwili załoga spółki powiększy się o ok. 11 tys. pracowników przejmowanych kopalń KHW, gdzie funkcjonował Holdingowy Układ Zbiorowy, sankcjonujący pewne rozwiązania płacowe. Teoretycznie tytuły płacowe i świadczenia na rzecz pracowników nie odbiegały od rozwiązań przyjętych w Polskiej Grupie Górniczej, jednak struktura tych wynagrodzeń była zupełnie inna. W Holdingu akcent położony był na świadczenia związane z wypłatami nieperiodycznymi, takimi jak nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne, których wysokość była znacznie wyższa niż w PGG. Ta rozbieżność była też podstawową trudnością podczas negocjacji ze stroną społeczną KHW warunków przejścia do naszej spółki. W wyniku wielogodzinnych, trudnych rozmów związkowcy z Holdingu zgodzili się na rozwiązanie układu zbiorowego pracy, przyjmując zasady obowiązujące w Polskiej Grupie Górniczej. Czeka nas obecnie wznowienie rokowań nad wspólnym już układem zbiorowym. Spodziewam się, że pierwsze spotkania będą się sprowadzać do uzgodnienia wspólnych standardów i punktów odniesienia. Myślę, że sam fakt rozwiązania HUZ daje szansę na to, że standardy zaproponowane wcześniej stronie społecznej PGG zostaną zaaprobowane.
O jakie rozwiązania chodzi?
Chcielibyśmy pójść w kierunku racjonalnego systemu wynagradzania. Priorytetem musi być przebudowanie systemu wynagrodzeń tak, aby dowartościować faktycznie wykonywaną pracę. Nie zależy nam na tym, aby tak, jak miało to miejsce w dotychczasowych rozwiązaniach płacowych, odkładać część pieniędzy z funduszu płac, aby wypłacać je następnie w postaci różnego rodzaju świadczeń.
Na jakim etapie, przed rozpoczęciem procesu wchłonięcia kopalń KHW, zatrzymały się negocjacje nad układem?
Doszliśmy do konkluzji, że system wynagradzania musi być przebudowany. Wprawdzie nie przeanalizowaliśmy wszystkich świadczeń nieperiodycznych, ale strona społeczna zaakceptowała, że właściwie powinny one zniknąć z układu. „Uwolnione” w ten sposób środki na płace powinny zostać przesunięte do systemu wynagradzania.
Przypomnijmy, że na wypłaty nieperiodyczne spółka musi tworzyć rezerwy.
Dokładnie tak. Jeżeli planuje się fundusz wynagrodzeń na dany rok kalendarzowy, to służby płacowe w poszczególnych kopalniach muszą zaplanować i zarezerwować środki na nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne, bilety z Karty Górnika czy pomoce szkolne. Po takim zdefiniowaniu funduszu płac z jego pozostałej części można budować wynagrodzenia, czyli płacić załodze za pracę.
Tego typu system jest chyba nieelastyczny i kłopotliwy dla pracodawcy?
Zdarzają się takie miesiące, w których pewne świadczenia się kumulują, trzeba więc dużo wcześniej gromadzić środki.
Czy wszystkie świadczenia nieperiodyczne zostaną zlikwidowane?
Jesteśmy w trakcie szukania rozwiązań. W przypadku niektórych świadczeń padają różne argumenty „za” i „przeciw”. Cały czas będę jednak podkreślał, że należy pójść w kierunku racjonalnego systemu wynagradzania.
Związkowcy KHW bronili swojego układu zbiorowego jak niepodległości. Czy on rzeczywiście był taki dobry?
Trudno ocenić mi rozwiązania merytoryczne, rozumiem jednak postawę strony społecznej Holdingu. HUZ był już pewną tradycją funkcjonującą przez wiele lat. Pracownicy odczuwali też obawę przed zmianami, przed utratą pewnych przywilejów. Związkowcom z KHW towarzyszyło też chyba poczucie, że układ zbiorowy sam w sobie jest wartością. Zwyciężyło jednak racjonalne podejście do trudnej operacji połączenia. Myślę, że za podjęcie tej niełatwej decyzji należy stronie społecznej KHW podziękować. Brak zgody na rozwiązanie HUZ zdecydowanie skomplikowałby, a może nawet uniemożliwił cały proces. Tym bardziej, że związkowcy z PGG bacznie obserwowali tę sytuację.
Biorąc pod uwagę 23-letni okres obowiązywania, niektóre zapisy Holdingowego Układu były chyba nieco archaiczne?
Istnieje potrzeba wprowadzenia bardziej nowoczesnych i elastycznych zasad. Nasza załoga to w 60-70 proc. pracownicy z ok. 10-letnim stażem. Wykonując rzetelnie swoją pracę i posiadając wysokie kwalifikacje, oczekują wynagrodzenia porównywalnego z płacami kolegów o dłuższym stażu, którzy znacząco zyskują na dodatkach stażowych czy nagrodach jubileuszowych. Przebudowa systemu wynagrodzeń, polegająca na płaceniu za faktyczną, dobrze wykonaną pracę jest koniecznością chwili.
Podczas prac nad układem zbiorowym brane jest pod uwagę wprowadzenie większej elastyczności czasu pracy?
Z tym problemem też trzeba się zmierzyć, ale w ten sposób, by przestrzegać zapisów Kodeksu pracy. W niektórych kopalniach spotykamy się z sytuacjami, gdy czas dojazdu do miejsca pracy jest bardzo długi, a efektywna praca w przodku czy w ścianie jest z tego powodu znacznie ograniczona. Rozwiązania pozwalające pozostać pracownikowi w miejscu pracy nieco dłużej, poprawiłyby wyniki firmy, poprzez lepsze możliwości wykorzystania maszyn i urządzeń o wielomilionowej wartości. Znalezienie rozwiązań, które z jednej strony honorowałyby istniejące przepisy, a z drugiej poprawiały efektywność jest możliwe.
źródło: nettg.pl, autor: Anna Zych, fot.: Bartłomiej Szopa