Posiedzenie rady nadzorczej KW ws. NKW
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
W poniedziałek (31 sierpnia) zbiera się rada nadzorcza Kompanii Węglowej. Na posiedzeniu, według wcześniejszych planów, ma się mówić o tym, jak przebiega proces powstawania tzw. Nowej Kompanii Węglowej. W ub. tygodniu krążyły pogłoski (niezdementowane) jakoby Krzysztof Sędzikowski miał również w poniedziałek zrezygnować z kierowaniem Kompanią Węglową.
Wg informacji podanych w miniony piątek (28 sierpnia) przez Puls Biznesu do dymisji miał się podać Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji sektora górnictwa węgla kamiennego, jeden z sygnatariuszy porozumienia zawartego 17 stycznia br. pomiędzy rządem a związkami zawodowymi działającymi w górnictwie. Jeszcze w tym samym dniu, tj. w piątek, biuro prasowe Ministerstwa Skarbu Państwa opublikował dementi Kowalczyka. Do podobnych pogłosek o rzekomej rezygnacji z prezesury w Kompanii Węglowej nie ustosunkował się w jakikolwiek sposób Krzysztof Sędzikowski.
Czy Puls Biznesu był, jak to się określa "dobrze poinformowany", czy też kolportował plotki bez pokrycia, to się wkrótce okaże. Do końca września okaże się, czy powstanie Nowa Kompania Węglowa. To graniczny termin wynikający ze styczniowego porozumienia.
Związkowcy, opozycja, część ekspertów uważa, że jest to niemożliwe lub wątpi, by Nowa Kompania Węglowa mogła powstać do 30 września. Tymczasem Andrzej Czerwiński, minister Skarbu Państwa, jest głęboko przekonany, że uda się dotrzymać terminu powstania nowej spółki, dzięki której górnictwo węgla kamiennego ma załapać oddech i wyzdrowieć.
Pod koniec ub. tygodnia minister Czerwiński obwieścił, że prace nad powstaniem Nowej Kompanii Węglowej są na ukończeniu. W środę (26 sierpnia) Skarb przekazał Bankowi Gospodarstwa Krajowego (on wraz z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi finansuje Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw) ok. 700 mln zł w akcjach PKO BP.
Z tego co informowały media wynika, że w proces pośrednio skłonna byłaby włączyć się Polska Grupa Energetyczna, która miałaby wnieść do FIPP udziały w spółce Exatel (operator telekomunikacyjny zarządzający światłowodową siecią transmisji danych o długości ok. 20 tys. km). Jakoby jednak MSP nie jest zainteresowane takim współuczestnictwem w tworzeniu aktywów NKW. Resort ma popierać zaangażowanie PGE, ale w innej formie. Spółka miałaby objąć udziały w NKW wartości 400 mln zł. Pozostałe 500 mln zł miałyby wnieść wspólnie Energa, PGNiG oraz Towarzystwo Finansowe Silesia. Dodatkowo z FIPP miałoby pochodzić 600 mln zł miało FIPP.
Koncepcja zaangażowania sektora energetycznego w restaurację kondycji sektora górnictwa nie przypadła jednak do gustu temu pierwszemu. Być może po poniedziałkowym posiedzeniu rady nadzorczej Kompanii Węglowej pojawi się więcej faktów, a nie tylko medialnych przypuszczeń.
źródło: nettg.pl, autor: BE