Przegrała Jastrzębska Spółka Węglowa
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Wiadomości
Szkoda, że związkowcy, odwracając uwagę od rzeczywistych wyzwań i sytuacji na rynku węgla i koksu oraz możliwości płacowych, postawili "problem prezesa" - tak wicepremier Janusz Piechociński ocenił porozumienie zawarte w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
W piątek (13 lutego) zarząd JSW podpisał ze związkowcami porozumienie, co zakończyło trwający od 28 stycznia strajk. Związki zawodowe groziły jednak powrotem do strajku w przypadku braku dymisji prezesa. Rzeczniczka firmy Katarzyna Jabłońska-Bajer podała w poniedziałek, że prezes JSW Jarosław Zagórowski rezygnuje z funkcji prezesa JSW. Pismo w tej sprawie skierował w poniedziałek do rady nadzorczej. Wniosek rada ma rozpatrywać na wtorkowym posiedzeniu.
- Przegrała Jastrzębska Spółka Węglowa i szkoda, że w którymś momencie związkowcy, odwracając uwagę od rzeczywistych wyzwań, sytuacji na rynku węgla, koksu i możliwości płacowych i także socjalnych w tej dużej i ważnej firmie polskiego sektora węglowo-energetycznego, postawili "problem prezesa" jako cel sam w sobie - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Olsztynie minister gospodarki. Janusz Piechociński wziął wcześniej udział w spotkaniu samorządowców z Warmii i Mazur.
- Było wiadomo, że jest to tak naprawdę "zasłona dymna", bo ruch związkowy i reprezentacja załogi nie godziła się na żadne istotne zmiany - mówił wicepremier.
Jak ocenił, "szkoda, że zmarnowaliśmy tak wiele czasu i że trzeba było aż takiego napięcia na pograniczu strajku w regionie, żeby zgodzić się z prawdą jedną, że kopalnia, szczególnie tak bogato wyposażona w technikę i technologię, nie może pracować pięć dni w tygodniu tylko dlatego, że tak chcą pracować górnicy".
- Górnicy mają pracować pięć dni w tygodniu, a kopalnia powinna pracować minimum sześć dni w tygodniu, tak jak pracuje Bogdanka i pracują konkurencyjne firmy - zaznaczył.
Dodał, że "za chwilę staniemy przed kolejnymi problemami w innych fabrykach tego sektora, bo rewolucja cenowa w cenach energii i surowcach energetycznych będzie chyba na dłużej niż sądzimy i to nie jest przejściowy półroczny spadek cen ropy naftowej".
W poniedziałek rano górnicy z kopalń JSW wrócili do normalnej pracy, po strajku trwającym od 28 stycznia. Informację o wznowieniu pracy przekazała PAP rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer i związkowcy.
Od rozpoczęcia strajku do podpisania porozumienia w kopalniach przerwane było wydobycie. Teraz, powstałe w wyniku protestu straty, załogi mają odpracować w dni wolne.
Jak podała Jabłońska-Bajer, bezpośrednią przyczyną złożenia rezygnacji przez Zagórowskiego jest "rozpętana przez liderów związkowych fala bezprzykładnej nienawiści i agresji wobec prezesa". - Nienawiść ta była budowana od wielu miesięcy i podsycana przez cały okres kilkunastodniowego strajku - dodała w przesłanym PAP komunikacie.
źródło: nettg.pl