MiśkaEuforii jeszcze nie ma, ale nasze kontrakty na sprzedaż węgla w przyszłym roku świadczą o tym, że spółce udało się zahamować spadkowy trend cen, który był zabójczy dla naszych wyników - ocenił w poniedziałek Krzysztof Miśka, wiceprezes zarządu KHW ds. handlowych.

Przypomnijmy, że wojnę cenową między polskimi spółkami górniczymi rozpętała na początku 2015 r. Kompania Węglowa, oferując wyprzedaż węgla ze zwałów po "promocyjnych" cenach. KHW i LW Bogdanka skarżyły się, że to dumping, który na długo zrujnuje rynek węgla, i okazało się, że miały rację. Przy ok. 8 mln t surowca na zwałach pojawiły się niszczące ceny na poziomie 170 zł/t dla energetyki i 115 zł/t na eksport.

- Kompania oferowała paliwo po 6,5-7,4 zł/GJ przy cenie rynkowej 8-9 zł/GJ. Spółkom energetycznym opłacało się masowo zrywać umowy, nawet gdy musiały zapłacić wysokie kary - wyjaśniał Krzysztof Miśka.

Wiceprezes Miśka, który wraz z Beatą Szymanek - dyrektor Zespołu Sprzedaży KHW i Waldemarem Rasałą - szefem Zespołu Strategii Sprzedaży KHW oszacowali w poniedziałek, że wskutek nieodpowiedzialnych działań konkurencji sprzedaż Holdingu skurczyła się o ok. 20 proc. (2 mln t węgla).

Odbudowanie rynku
Teraz sytuacja zaczyna się stabilizować i KHW odbudowuje swój rynek.

- Skończyła się panika na rynku i dowolne rozgrywanie spółek górniczych przez odbiorców węgla, którzy dyktowali drakońskie warunki - podsumował wiceprezes KHW.

Holding, który wydobywa teraz niecałe 10 mln t węgla, zakontraktował całość produkcji na ten rok, a w umowach na 2017 r. spółka zagwarantowała sobie sprzedaż ok. 6,5 mln t (w tym 5 mln t miałów dla energetyki zawodowej oraz 1,5 mln t sortymentów grubych i średnich).

Wychodzenie spółki ze strat i odwrócenie się wyniku finansowego na "zero plus" powinno nastąpić już w 2017 r. Aby tak się stało, średnia cena sprzedaży węgla z KHW musi wzrosnąć jeszcze o ok. 1 zł/GJ. Po ośmiu miesiącach tego roku Holding osiągnął wprawdzie cenę o 2,18 zł/t wyższą od zakładanej w biznesplanie, jednak rok do roku średnia cena w 2016 r. nadal będzie niższa od ubiegłorocznej. W 2015 r. tona węgla z KHW kosztowała średnio ok. 274 zł, obecnie ok. 256 zł.

Poprawie wyników KHW służyć będzie m.in. dalsze ograniczanie kosztów produkcji, krótkoterminowe (elastyczniej dostosowane do wzrostu) wyceny węgla w kontraktach, większy uzysk najdroższych sortymentów grubych i średnich (obecnie w kopalniach KHW jest ich ok. 20 proc., gdy w PGG ok. 10 proc.), odchodzenie od przyjmowania przedpłat związanych ze sprzedażą węgla (wpływają na obniżenie jego ceny kontraktowej), polepszenie oferty dla odbiorców indywidualnych i ciepłownictwa.

Wypierać paliwo z importu
KHW chce wypierać węgiel rosyjski z polskich ciepłowni. To możliwe, skoro odbiorców udało się pozyskać nawet w takich miejscowościach, jak Piła czy Biała Podlaska. Prawnicy KHW konsekwentnie zaskarżają przetargi ciepłowni w całym kraju, jeśli w SIWZ podyktowały podejrzane warunki, korzystne dla dostawcy ze wschodu. Rocznie spółka dostarcza ciepłownictwu 1,6-2 mln t węgla. W częściowej tajemnicy przed konkurencją w Holdingu trwają prace badawcze nad oryginalną i nieznaną dotąd technologią odsiarczania paliwa węglowego dla ciepłownictwa.

Na eksport wyjedzie ok. 1 mln t produkcji KHW (10 proc.). Zgodnie z rządowym planem dla polskich kopalń sprzedaż zagraniczną poszczególnych spółek koordynować będzie w coraz większym stopniu spółka Węglokoks.

Na przykopalnianych zwałach KHW leży ok. 1,8 mln t węgla, jednak najczęściej został on już sprzedany i nieodebrany przez energetykę albo stanowi zastawy bankowe.

źródło: nettg.pl, autor: Witold Gałązka