sanepid mdWszyscy pamiętamy zatrzymanie pracy w kopalniach, wysoki poziom zachorowań na Covid-19 wśród załóg. Dlatego tak ważne jest, aby zdążyć z zaszczepieniem się, zanim uderzy w nas czwarta fala koronawirusa. Górnicze spółki prowadziły z sukcesem akcje szczepień załóg, ale to jednak nadal za mało, aby przejść suchą stopą przez kolejną odsłonę pandemii.

Sytuacja epidemiczna tak w Polskiej Grupie Górniczej, jak i w Jastrzębskiej Spółce Węglowej jest póki co stabilna. Od kilku tygodni nie ma nowych przypadków zakażeń. Czy to cisza przed burzą, czyli nadchodzącą czwartą falą pandemii?

Wszystko wskazuje na to, że stopniowego wzrostu zachorowań można spodziewać się już w drugiej połowie sierpnia. Ostrzega przed tym Ministerstwo Zdrowia. Spółki górnicze przygotowały się na nią m.in. organizując akcje szczepień, które cieszyły się zainteresowaniem tak pracowników, jak i ich rodzin, a także prowadząc działania profilaktyczne. Nadal jednak wielu górników nie jest zaszczepionych.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej od początku wystąpienia epidemii łącznie zainfekowanych zostało ponad 5800 pracowników i tylu do dziś wyzdrowiało. Na kwarantannie przebywa obecnie kilkanaście osób.

Z kolei w Polskiej Grupie Górniczej zakażonych zostało ponad 6000 pracowników.

– Sytuacja, w której bilans zachorowań przez tak długi czas jest zerowy, ostatni raz miała miejsce w spółce we wrześniu ubiegłego roku. Warto w tym miejscu nadmienić, iż jako spółka podjęliśmy szereg działań zmierzających do zagwarantowania pracownikom odpowiedniej ochrony w czasie trwania epidemii. Przygotowany i wdrożony przez spółkę system zapobiegania rozprzestrzenianiu się epidemii okazał się skuteczny i przyniósł zamierzone efekty – informuje biuro prasowe PGG.

Cieszy, że województwo śląskie jest w czołówce najbardziej „wyszczepionych” w kraju. W regionie prym wiodą Katowice – 55 proc. w pełni zaszczepionych, a także Sosnowiec i powiat będziński, Dąbrowa Górnicza – wszystkie ponad 50 proc. Obecnie akcje szczepienia są prowadzone m.in. w punktach mobilnych i na terenie parafii.

Skąd wziął się tak dobry wynik Katowic? W mieście jest aż 60 punktów szczepień, a samorząd promował działania profilaktyczne w mediach, w tym także społecznościowych. Oferował także pomoc w dotarciu do punktów szczepień seniorom i osobom niepełnosprawnym.

W kraju liczba szczepień dobija do 35 mln. W pełni zaszczepionych jest niemal 18 mln Polaków. W województwie śląskim zaszczepione pierwszą dawką jest ponad 49 proc. populacji, a w pełni – 43 proc. W sumie nasz region ma drugie miejsce w kraju po Mazowszu, jeśli chodzi o liczbę zrealizowanych szczepień w ogóle – 4,2 mln dawek (w woj. mazowieckim jest to 5,4 mln). Procentowo nie jest już tak dobrze. Jesteśmy mniej więcej w połowie stawki. Ponad 50 proc. zaszczepionych przynajmniej 1 dawką jest na Mazowszu, w województwach: dolnośląskim, pomorskim i zachodniopomorskim.

Jeśli ktoś zastanawia się jeszcze, czy warto się zaszczepić, może przekonają go dane podawane przez Ministerstwo Zdrowia. Zaledwie 0,66 proc. w pełni zaszczepionych zostało zakażonych. Zgony osób zakażonych po upływie 14 dni od pełnego zaszczepienia wyniosły 1,64 proc. wszystkich odnotowanych przypadków zgonów osób z Covid-19. Zgony te nie są związane ze szczepieniem.

Obecnie cała Europa zaczyna zmagać się z coraz większą liczbą zachorowań. Wariant Delta, który już dominuje, jest dziesięciokrotnie bardziej zaraźliwy od poprzednich.

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach dysponuje najnowszym sprzętem do identyfikacji różnych odmian SARS-CoV-2. Został on zaprezentowany w poniedziałek, 9 sierpnia. Dzięki niemu można wykryć nawet nowe szczepy wirusa. Zamiast testować się, lepiej jest jednak postawić na prewencję i zrobić coś, co nie wymaga szczególnego wysiłku, czyli skorzystać z możliwości przyjęcia szczepionki. A możliwości jest wiele.

źródło: nettg.pl, autor: Aldona Minorczyk-Cichy, fot.: Maciej Dorosiński